piątek, 10 czerwca 2011

Kolacja dla głodomorów




Na kolację dla Boskiego Mariana już jakiś czas temu zrobiłam tartę warzywną. W jego oczach widziałam nutkę wątpliwości, gdy powiedziałam mu w trackie jej robienia, że improwizuję. Efekt był jednak piorunująco przepyszny! Czuję, że Boski Marian nigdy nie zwątpi w mój kulinarny talent improwizacji ;) ciasto na wzór kruchego, sos beszamelowy a farsz to wszystko, co miałam akurat w lodówce. Polecam!

SKŁADNIKI (na dużą blachę)

1 ½ szklanki mąki

15 dag masła

½ szklanki śmietany

¾ szklanki startego sera

¼ szklanki mleka

2 jajka

Opakowanie zielonej fasolki szparagowej

2 marchewki

3 parówki

1 cebula

1 pomidor

1 łyzeczka koncentratu

Sól, pieprz, czerwona papryka

Masło z mąką siekamy, dodajemy 2 łyżki zimnej wody i łyżeczkę soli. Zagniatamy ciasto i odstawiamy na 20 minut do lodówki. Wykładami nim formę posmarowaną masłem i posypana bułka tartą. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez 20 minut.

W tym czasie, na patelni szklimy cebulę. Dodajemy do niej pokrojone w talarki cebulę. Gdy już się podpieką dokładamy pokrojony w kostkę pomidor. Przyprawiamy solą, pieprzem, koncentratem i czerwoną papryką. Gotujemy w osolonej wodzie fasolkę szparagową i marchewkę pokrojoną w talarki (marchewkę kroił Boski Marian, dlateog tak bosko wygląda na zdjęciu:)).

W oddzielnej miseczce mieszamy ze sobą śmietanę, mleko, starty na dużych oczkach żółty ser, 2 jajka, trochę soli i pieprzu. Polewamy sosem tartę i pieczemy około 30- 40 minut w piekarnik nagrzanym do 180 stopni.

Smacznego!